8 żelaznych zasad mycia włosów

Mycie włosów wydaje się być jedną z najbardziej banalnych czynności pielęgnacyjnych. Okazuje się jednak, że często wykonujemy ją niewłaściwie. Prawidłowe mycie włosów jest bowiem prawdziwą sztuką... Jesteście gotowi na nowe spojrzenie na, niby znany od podszewki, codzienny rytuał?

Sprawdź naszą kategorię z naturalnymi kosmetykami do włosów

Skrót dla niemających czasu:

• Celem "mycia włosów" jest oczyszczenie skóry głowy oraz włosów na długości; 
• By włosy oraz skóra głowy były czyste, potrzebujemy detergentu;
• Na co dzień, lepiej jest wybierać naturalne produkty z łagodnymi detergentami, czyli szampony bez SLS; raz na jakiś czas - warto zastosować "silniejszy" produkt - w obu przypadkach polecamy kosmetyki naturalne (ich skład, zazwyczaj skutecznie i bezpiecznie, niweluje potencjalnie drażniące działanie środka myjącego);
• Szampon (lub inny produkt myjący) dobieramy do potrzeb skóry głowy, a nie do samych włosów;
• Dogłębnie oczyszczamy jedynie skórę głowy, włosy wystarczy umyć samą pianą;
• Skóra głowy, żeby być zdrową, potrzebuje peelingu;
• Włosy (i głowę) można myć nie tylko naturalnym szamponem, ale i mydłem, glinkami, a także wywarami np. z orzechów piorących;
• Nigdy nie zapominaj o zakończeniu mycia włosów nałożeniem odżywki lub maski - to ich składniki odpowiadają za odżywienie włosów na długości, a nierzadko - są też jedynym sposobem na ich rozczesanie.
  
  

1. Na co dzień stosuj produkty ze słabymi detergentami, czyli szampony bez SLS

Na skórze głowy oraz na włosach zbierają się zanieczyszczenia:

• sebum,
• zrogowaciały naskórek,
• kurz
• resztki produktów stylizacyjnych i olejów (jeśli olejujemy włosy).

Żeby się ich pozbyć, niezbędne jest ich oczyszczenie. Sama woda jednak nie wystarczy. Potrzebujemy produktu, który będzie zawierał w sobie substancję myjącą, czyli detergent. Na co dzień dobrze jest wybierać naturalne produkty ze słabymi detergentami, które zawierają w sobie dodatkowe substancje, niwelujące ich potencjalnie wysuszające działanie, takie jak np. naturalne szampony marki Anthyllis. Dzięki temu, nasza skóra głowy oraz włosy będą oczyszczone, ale ryzyko podrażnienia stanie się niewielkie (chyba że jest się uczulonym na konkretny składnik produktu - dlatego zawsze dokładnie czytaj skład!).

Detergent w szamponie. Co to jest?

Detergenty - to aktywne składniki środków czystości, w tym także produktów myjących. Ich głównym zadaniem jest ułatwienie "czyszczenia", czyli usuwanie brudu z czyszczonej powierzchni. W kosmetykach znajdziemy różne detergenty - o różnym pochodzeniu i różnym działaniu. Mogą być mniej lub bardziej "silne" - czyli o większym lub mniejszym potencjale drażniącym skórę. Do tych najmocniejszych zaliczamy:

Silne detergenty w szaponach

• Sodium Lauryl Sulfate (SLS)
• Sodium Laureth Sulfate (SLES)
• Sodium Coco Sarcosinate (SCS).

Łagodne detergenty w szamponach

• Cocamidopropyl Betaine,
• Sodium Lauryl Sarcosinate 
• Coco Glucoside.
  
  

2. Raz na jakiś czas silniej oczyszczaj skórę głowy

Włosy (a raczej skóra głowy) potrzebują raz na jakiś czas mocniejszego oczyszczenia. W innym przypadku, mogą się pojawić problemy skórne, zw. z permanentnym pozostawianiem części zanieczyszczeń na głowie. Z pomocą przychodzą nam w takiej sytuacji silniejsze detergenty, a także peelingi skóry głowy.

Peeling można kupić jako gotowy do użycia produkt (polecamy łagodzący peeling do skóry głowy Vianek) lub przygotować samemu. Jego bazą może być dowolna:

• glinka kosmetyczna,
• cukier,
• fusy z kawy 
• soda.

Wystarczy do niej dodać wodę, szampon lub np. żel aloesowy 

Zawsze zwilżaj włosy przed umyciem

Mycie włosów należy rozpocząć od zwilżenia włosów. Dzięki temu, produkty myjące będą się łatwiej rozprowadzać po skórze i włosach, a także szybciej, bez zbędnego pocierania czy ugniatania włosów, będzie można z nich zmyć zanieczyszczenia. Używaj ciepłej, letniej wody, nigdy gorącej! Gorąca woda grozi podrażnieniem skalpu i uszkodzeniem struktury włosów.

Myj włosy bardzo delikatnie

Choć skórę głowy trzeba naprawdę dobrze oczyścić, to nie można jej za bardzo trzeć. Może bowiem dojść do uszkodzeń naskórka, otarć, skaleczeń. Jeśli stosujemy ekologiczne szampony z delikatnymi detergentami i mamy problem z ich dostatecznym spienieniem, to w sukurs może nam przyjść "metoda kubeczkowa". Do kubeczka (lub pustej butelki) wlewamy szampon i wodę, spieniamy i myjemy głowę już gotowym spienionym produktem. Włosy na długości płuczemy spływającą z głowy pianą. Nie ugniatamy ich podczas mycia. Możemy bowiem dość poważnie uszkodzić ich strukturę.

Szampon dobieraj do potrzeb skóry głowy

Często popełnianym błędem, jest sugerowanie się, przy zakupie szamponu, kondycją włosów (np. wybieranie bardzo nawilżającego szamponu na suche włosy, choć u nasady się szybko przetłuszczają). Pamiętajmy, że szampon służy głównie do mycia skóry głowy. Jeśli ta jest przesuszona - stawiamy na nawilżenie (Vianek, Ekos). Jeśli produkuje bardzo dużo sebum - będzie wymagała dokładniejszego oczyszczenia i szamponu regulującego jego wydzielanie (Anthyllis). Jeśli jest problematyczna, występują na niej inne problemy dermatologiczne - szukamy produktu, który będzie działał leczniczo właśnie na nie (Anthyllis, Bionigree). Unikajmy też składników, które nas uczulają. Na co dzień wybierajmy szampony bez SLS.

Zawsze po umyciu włosów stosuj odżywkę lub maskę - stawiaj na naturalne kosmetyki

Włosy, zwłaszcza po myciu naturalnym szamponem, mogą bardzo się plątać, sprawiając jednocześnie wrażenie "tępych". To dlatego, że ekologiczne szampony nie zawierają zazwyczaj żadnych silikonów, które w "drogeryjnych" preparatach do włosów pełnią funkcję wygładzającą łuskę włosa. Wymagają więc zastosowania dodatkowych naturalnych produktów, które zadbają o kondycję włosów, czyli... użycia odżywki lub maski. Dobierajmy ją już do potrzeb włosów - do ich kondycji, porowatości, a także zgodnie z zachowaniem w pielęgnacji równowagi PEH (równowagi między proteinami, emolientami i humektantami).

Po umyciu i odżywieniu włosów, osobiście zawsze przelewam je chłodną wodą, żeby domknąć łuski. Włosy można też - w tym samym celu - zakwasić (np. rozcieńczonym w wodzie octem jabłkowym), a końcówki (jeszcze wilgotne lub już po wyschnięciu) zabezpieczyć olejowym serum (w zależności od "upodobań" włosów - olejem z awokado, olejem arganowym, a nawet oliwą z oliwek). Z masek dostępnych w naszej Drogerii, z czystym sercem polecam odżywkę Anthyllis (zwłaszcza jeśli potrzebujesz lekkiego kondycjonowania włosów, skutecznie ułatwia rozczesywanie!). Nasi klienci bardzo często wracają także po produkty Ekos: aloesową odżywkę oraz maskę z hydrolizowanymi proteinami nasion moringa.

Nie trzyj mokrych włosów podczas suszenia i nie susz suszarką

Mokre włosy są niezwykle podatne na mechaniczne uszkodzenia. By je wysuszyć, najbezpieczniej jest je jedynie odsączyć z nadmiaru wody ręcznikiem z materiału o dużej chłonności i pozostawić do samodzielnego wyschnięcia. Nie wolno ich trzeć! Najlepiej jest także zrezygnować z czesania na mokro. Wyjątkiem są mocno falowane i kręcone włosy, które bez tego zabiegu w ogóle nie dadzą się rozczesać;) Jeśli jesteś posiadaczką/posiadaczem właśnie takich włosów, koniecznie zaopatrz się w grzebień o szeroko rozstawionych zębach. Czesanie takim grzebieniem zminimalizuje ryzyko zniszczenia włosów. Pozostałe typy włosów, najlepiej rozczesać bezpośrednio przed myciem.

Włosy będą w lepszej kondycji, jeśli zrezygnujemy z suszenia ich suszarką (zwłaszcza bardzo ciepłym powietrzem). Niszczą się także, gdy kładziemy się spać z mokrą głową (no i włosami też;)) Czasem niesuszenie jest więc niemożliwe (np. przy takiej długości i porowatości, przy której włosy musiałyby samodzielnie schnąć długie godziny, a może i nawet dni). W takiej sytuacji pozostaje nam chłodny nawiew suszarki wybrany jako "mniejsze zło".

Nie bój się eksperymentować

Włosy (i skórę głowy) można skutecznie myć nie tylko szamponem, ale i innymi naturalnymi kosmetykami: mydłem w kostce, wywarami ziołowymi lub np. z orzechów piorących (najlepiej wybierać surowce, które zawierają saponiny - naturalne substancje spieniające i myjące), glinkami lub sproszkowanymi ziołami itp. Niektórzy myją też włosy samą odżywką (nierzadko odpowiednio stuningowaną, by dodać jej właściwości czyszczących) lub np... mąką żytnią. Ciekawą metodą jest także OMO, w której najpierw stosuje się odżywkę, później szampon i ponownie odżywkę (lub odżywczą maskę). Warto spróbować tych metod - może się bowiem okazać, że któraś z nich będzie służyła Twoim włosom dużo lepiej, niż dotąd stosowany szampon.