compare Porównaj (0)

Nie masz konta?

Zarejestruj się
Wybierz temat
Odkażanie – temat rzeka…. Czy odkażacze odkażają i jak? Test odkażaczy do prania pieluszek wielorazowych, ubranek, bielizny
blog article icon

Odkażanie – temat rzeka…. Czy odkażacze odkażają i jak? Test odkażaczy do prania pieluszek wielorazowych, ubranek, bielizny

Poradnik

Skrót dla tych, którzy nie mają czasu na czytanie całego artykułu:

  • nie ma odkażacza do prania, który odkaża wszystko;
  • staraj się systematycznie zmieniać odkażacze - ich właściwości są inne, działają różnie na różne bakterie, z różną skutecznością i w innym czasie;
  • możesz korzystać z wielu domowych sposobów odkażających;
  • należy zachować dużą ostrożność i bezpieczeństwo podczas stosowania odkażaczy;
  • nie można w domowych warunkach jednoznacznie rozstrzygnąć o lepszym lub gorszym działaniu jakiegokolwiek odkażacza;
  • nawet naukowcy nie są zgodni, co do skuteczności niektórych;
  • czytając skład odkażaczy należy badać sprawę dogłębnie a o wyjaśnienie lepiej zapytać producenta, np. linalool i olejek lawendowy na opakowaniu nie oznacza, że producent dodał dwa składniki zapachowe, jest wręcz przeciwnie;
  • pranie w 40 st. 60 st. a nawet 100 st. C nie odkaża całkowicie;
  • najtańsza metoda i bardzo skuteczna, to dodanie do prania nadtlenku wodoru czyli nadwęglanu sodu, którego koszt w BetterLand to około 7 zł za kilogram :)
  • nasz ranking, jak chodzi o skład, wygrał minimalnie Baby Anthyllis, ale warto zamiennie wybierać NappyFresh z powodu innej formuły i lepszej ceny. Jest to temat dyskusyjny i nie zamknięty;
  • dezynfekcja to od dziesięcioleci temat na doktorat a nawet profesurę.

Wstęp

W wyniku dyskusji w internecie na temat odkażaczy, postanowiliśmy sami przetestować te dostępne w naszym sklepie i jeszcze lepiej poznać się na nich, by móc dobrze doradzać naszym klientkom i klientom.

Nie wiedzieliśmy, na co się porywamy… Pod lupę wzięliśmy obecnie najbardziej popularne i ekologiczne odrzucając te szkodliwe dla człowieka i środowiska. Także analizowaliśmy proszek odkażający marki Baby Anthyllis, proszek Nappy Fresh marki BioD oraz dostępny dla konsumentów nadwęglan sodu czyli nadtlenek wodoru.

Nasza kilkudniowa zabawa zaprowadziła nas w głębokie meandry chemii, biologii i fizyki. Szczerze mówiąc, tego się nie spodziewaliśmy! W naszych poszukiwaniach korzystaliśmy z doświadczeń w przemyśle spożywczym, browarniczym oraz z doświadczeń medycznych, gdzie kwestia skutecznego odkażania jest niezwykle ważna i na wagę życia. Jak się okazuje z tematu odkażania nie jeden doktor się habilitował, jest to tak skomplikowany temat. Dlaczego? Bo to temat o tym, czego gołym okiem nie widać. Dość powiedzieć, że do dziś nie wiadomo, jak powstały wirusy, nie sklasyfikowano wielu rodzajów gatunków grzybów a świat bakterii to świat jeszcze bardziej skomplikowany i znacznie większy niż nasze gwieździste niebo.

Blogowe inspiracje

Nasza przygoda zaczęła się jednak dość nietypowo, bo od testu zapachów. Bardzo nas zaskoczyła informacja na jednym z blogów o duszącym zapachu odkażacza Baby Anthyllis. Używając go kilka lat, kompletnie tego nie zauważyliśmy, a klienci nie zwracali na to nigdy uwagi lub tylko na pozytywne aspekty tego zapachu, np. “pieluszki po praniu są czyste, białe ubranka odzyskały biel, nie czuć żadnego zapachu” - to najczęstsze opinie tego produktu.

Jedna z blogerek pisze jednak tak:

“Jeszcze jedno moje prywatne słowo o IB, jego zapach jest powalający, ale nie w sensie pozytywnym, zapach jest tak intensywny że mnie zatkało. Nie wiem po co producent dodał aż dwa składniki zapachowe w tym jeden potencjalnie alergizujący (Linalool). Ze względu na zawartość Linaloolu i moc zapachu IB wykorzystuje do odkażania kubła na brudne pieluchy. Odkażanie takie przeprowadzam raz w tygodniu, do pustego kubła nalewam do pełna wody i wsypuję miarkę IB, zostawiam na minimum dwie godziny, czasem na całą noc.”

Zobaczcie, co się okazało, myślę, że tu będziecie nieco zaskoczeni.

TEST ZAPACHÓW

Przeprowadziliśmy dwa testy, po których kompletnie odpuściliśmy temat. Dlaczego? Czytajcie dalej.

  • Test 1 - przybliżanie proszku osobom, z opaską na oczach

Pierwszy test polegał na zawiązaniu oczu osobie, która testowała i sprawdzeniu, kiedy zaczyna czuć zapach.

Wyniki: Wszystkie proszki były niewyczuwalne z odległości nawet 10 cm od nosa. Nie przybliżaliśmy opakowań bardziej z powodów bezpieczeństwa osób testujących.

  • Test 2 - przesypywanie proszku przy osobach z opaską na oczach 

Proszek przesypywało się dość ostentacyjnie około 30 cm od nosa osoby testującej - czyli naturalnej odległości z jaką mamy do czynienia w warunkach domowych z preparatem.

Wyniki: Tu już rzeczywiście osoby testujące wskazały na to, że wyraźnie wyczuwają proszek BabyAnthyllis. To co jednak prawdopodobnie “zatkało” naszą blogerkę to ten sam środek, który znajduje się w Nappy Freshu czyli węglan sodu lekki, znany ze swojego silnego pylenia, ale połączony z delikatnym zapachem lawendy znacząco mógł uatrakcyjnić doznania. 

Węglan dla zapachu był dodatkowym nośnikiem. Bycie w pobliżu przesypywanego samego węglanu sodu już jest bardzo nieprzyjemne.

Podsumowanie kwestii zapachów:

Czy to jednak dobrze czy źle, że go czuć lub że jest drażniący? Po długiej dyskusji stwierdziliśmy, że zapach w środku odkażającym ma swoje plusy i minusy. Oto one:

Minusy zapachu:

  • nieprzyjemne doznania podczas wsypywania do pralki dla osób, które bardzo bardzo nie lubią zapachów i są naprawdę bardzo mocno wrażliwe na zapachy; (nie dotyczy to większości osób). Baby Anthyllis w porównaniu z wejściem w dział “chemii” w markecie to naprawdę drobnostka;
  • osoby uczulone może uczulić (aczkolwiek zapach występujący tu jest naturalny);
  • zapach to kwestia preferencji - jedni lubią zapach lawendy inni nie;
  • wpływ na cenę produkt, szczególnie jeśli użyty zapach jest z upraw ekologicznych, tak jak w przypadku Baby Anthyllis.

Plusy zapachu:

  • środki odkażające są niezdrowe, zapach wyczuwalny oznacza, że jesteś za blisko - to, że innych odkażaczy nie czujesz podczas nasypywania, nie oznacza, że one nie pylą. Między innymi dlatego na proszku Baby Anthyllis jak i Nappy Fresh wyraźnie napisano, by nie wdychać, a nawet założyć odzież ochronną. Zapachy w naszym życiu pomagają nam wyczuć zagrożenie. Na przykład wiele gazów jest bezwonnych, ale silnie trujących np. CO (czad).
  • lawenda ma silne właściwości odkażające, terapeutyczne i dziesiątki innych.
  • neutralizuje skutecznie przykre zapachy związane z moczem i kałem z pieluszek wielorazowych;
  • i potwierdzają to naprawdę klientki.
  • nie trzeba używać dodatkowo olejku eterycznego.

Kończąc temat zapachów musimy rozprawić się z jeszcze jedną kwestią. Blogerka cytowana wcześniej zauważa, że producent Baby Anthyllis dodaje aż dwa składniki zapachowe. Oczywiście tak nie jest, choć rzeczywiście można odnieść takie wrażenie po przeczytaniu nierzetelnych informatorów internetowych o składach produktów.

Już tłumaczymy dlaczego na etykiecie są dwa składniki, ale w rzeczywistości jest jeden. Otóż naturalnie w skład każdego olejku lawendowego wchodzi między innymi linalool. Po co zatem go podawać na etykiecie? Otóż prawo UE mówi, że jeżeli w składzie produktu występuje powyżej 0,004 linalolu, to trzeba to podać.

To też wyjaśnia dlaczego jest na samym końcu składu :) Na uwagę także zasługuje fakt, że olejek lawendowy w odkażaczu Baby Anthyllis jest naturalny i pochodzi z upraw ekologicznych. Jest tak zawsze, gdy produkt jest ekologiczny i z certyfikatem. To ważne, ponieważ występują także olejki lawendowe syntetyczne. To być może też wpływa na cenę tego produktu.

Podobne błędy popełnia bardzo dużo blogerek. Ostatnio także na swoim blogu straszyła linaloolem Ewa Kozioł z Zielonego Zagonka. Sytuacja jest tym bardziej śmieszna, że w innych wpisach i w swoim sklepiku sprzedaje olejek lawendowy, który tenże linalool zawiera. Już nie wnikaliśmy w inne składniki, ale trzeba pamiętać, że pisząc o składach trzeba sięgnąć nieco głębiej, niż tylko do internetowych źródeł, które o danym składniku piszą bardzo ale to bardzo mocno pobieżnie.

W naszych testach zapachowych zdania na temat zapachu, jak to zawsze bywa - były podzielone. To co jednak ważne, jak na razie panuje duża zgodność, że pranie po odkażaczu Baby Anthyllis delikatnie lub w ogóle nie pachnie oraz jest dobrze wybielone lub odplamione, ale zarazem zachowuje kolory.

Kto więc wygrywa tę rundę?

W naszych testach zapachowych Nappy Fresh jak i nadwęglan sodu są niemal bezzapachowe. To naszym zdaniem bardzo dobre odkażacze, które warto mieć w domu. Pod względem braku zapachu i nie pylenia tę rundę zdecydowanie wygrywa… Nadwęglan sodu :)

Przez to, że jest otoczkowany, nawet gdy ostentacyjnie się nim sypie, prawie nie pyli.

TEST NA SKUTECZNOŚĆ odkażania

Po części zapachowej przyszedł czas na testy na skuteczność. Rozważaliśmy czy w ogóle możliwe jest zbadanie w domowych warunkach skuteczności odkażania. Niestety nieco was rozczarujemy - można jedynie podejmować nieudolne próby, takie jak nasze :)

Zachęcam Was jednak do ich obejrzenia/przeczytania. Uczciwie napiszę, że nie należy się nimi do końca sugerować. Do końca jednak się nie poddaliśmy i te testy traktujemy jako wstęp do naszej przygody.

Jesteśmy przekonani, że wnioski Was bardzo zaciekawią. W wyniku poszukiwań dowiedzieliśmy się także, że wśród naukowców panują różne zdania na temat skutecznych metod odkażania, dlatego w dziedzinach życia, w których odkażanie jest bardzo ważne, także panuje przekonanie by sposób i rodzaj odkażacza dobierać do potrzeb.

Co to jest odkażanie

Ale zacznijmy od definicji, czym jest odkażanie. Dość fajnie i jasno mówi o tym (mimo wszystko) Wikipedia. To idealny wstęp do analizy składów i do naszych wniosków.

“Dezynfekcja (po polsku dosłownie oznacza odkażanie) – postępowanie mające na celu niszczenie drobnoustrojów i ich przetrwalników. Dezynfekcja niszczy formy wegetatywne mikroorganizmów, ale nie zawsze usuwa formy przetrwalnikowe. Zdezynfekowany materiał nie musi być jałowy. Dezynfekcja, w przeciwieństwie do antyseptyki dotyczy przedmiotów i powierzchni użytkowych.

Wyniki dezynfekcji zależą od trzech czynników:

  • drobnoustroju – gatunek, liczba, aktywność fizjologiczna,
  • środka dezynfekcyjnego – właściwości chemiczne i fizyczne, stężenie, czas działania,
  • środowiska – temperatura, wilgotność, pH, obecność materii organicznej, poziom kationów Ca2+ i Mn2+ itp.

Do dezynfekcji stosuje się metody fizyczne, chemiczne i termiczno-chemiczne[1].

Czynniki chemiczne używane do dezynfekcji:

  • czwartorzędowe sole amoniowe,
  • alkohole, np. alkohol etylowy, alkohol izopropylowy,
  • aldehydy, np. formaldehyd, aldehyd glutarowy,
  • związki fenolowe, np. krezol, rezorcynol, · biguanidy, np. chlorheksydyna,
  • związki metali ciężkich, np. srebra, miedzi, rtęci,
  • związki halogenowe, np. jodyna, chloramina, jodofory,
  • fiolet krystaliczny (barwnik), mleczan etakrydyny (Rivanol),
  • utleniacze – nadtlenki, np. H2O2 lub nadmanganiany, np. nadmanganian potasu,
  • tenzydy, np. mydła,
  • kwasy i zasady.

Im dłuższy jest czas działania i im wyższe stężenie środka dezynfekcyjnego (z wyjątkami), tym większa część drobnoustrojów zostanie zniszczona. Ze względu na to, iż środki chemiczne zwykle nie działają w środowisku suchym, ważny jest również stopień ich wilgotności, co jest szczególnie istotne w dezynfekcji powietrza.”

Czy zauważyliście w reklamach domestosa czy innych odkażaczy informację: “niszczy 99% bakterii i wirusów”. Otóż to…. 99%.... Po dłuższej analizie okazało się, że nie sposób chemicznie w domowych warunkach zdezynfekować coś w 100% a ten 1% to nie pięć ledwo żywych, niedobitych bakterii, wirusów czy grzybów :) to mogą być tysiące ….

Co chcemy zabić w naszym domowym odkażaniu?

Po co zatem odkażamy i co chcemy zniszczyć? Odpowiedź na to pytanie powinno determinować nasze decyzje zakupowe.

Po pierwsze i przede wszystkim niebezpieczne bakterie. Przypomnijmy zatem:

“W jednym gramie gleby można znaleźć nawet 40 milionów komórek tych organizmów, a około milion w mililitrze wody słodkiej. Na Ziemi jest w przybliżeniu pięć kwintylionów (5x1030) bakterii, które stanowią znaczną część biomasy planety[3]." (https://pl.wikipedia.org/wiki/Bakterie).

Podczas odkażania ubranek dziecięcych, bielizny czy pieluszek wielorazowych najbardziej zależy nam oczywiście na zniszczeniu takich jak bakterie E. Coli, gronkowca złocistego, pałeczki Salmonelli, pałeczki zapalenia płuc (Klebsiella pneumoniae) itp.

Warto pamiętać, że bakterie bez problemu przenoszą się z ubrania na ubranie, szczególnie poprzez pocieranie. Mogą także zostać w bębnie pralki. Wymienione tu (poza przetrwalnikami gronkowca) giną bez problemu w temperaturze powyżej 60 st. C oraz we wszystkich odkażaczach z olejkiem lawendowym włącznie (ale tego olejku trzeba by sporo dodać do wody).

Co ciekawe różne bakterie są odporne na różne środki odkażające. Ponadto nie wszystkie bakterie i przetrwalniki giną w temperaturze 100 st. C. Oczywiście nie wszystkie bakterie są złe… to naprawdę długi i skomplikowany temat.

Po drugie wirusy: 

są mniejsze od bakterii. Szacuje się, że na ziemi jest 1031 wirusów. Można powiedzieć, że wirusów na ziemi jest setki milionów razy więcej niż gwiazd we wszechświecie (http://popularnonaukowo.blog.pl/2014/01/23/morze-wirusow/).

Na szczęście są przenoszone głównie drogą kropelkową i giną w praniu. Giną z powodzeniem w temperaturze powyżej 60 st. C.

Po trzecie grzyby:

istnieje ok. 70 tysięcy gatunków grzybów, ale brak jednolitych kryteriów nie pozwala na dokładny szacunek, w efekcie ta liczba może być wyższa[1]. Szacuje się, że co roku charakteryzuje się średnio 1700 nowych gatunków grzybów (https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzyby)

Tu o ile grzyby giną szybko w ciepłej wodzie o tyle zabicie zarodników wymaga już znacznego zwiększenia temperatury lub środka chemicznego np…. nadwęglanu.

Po czwarte roztocza: w temperaturze 45°C mogą przeżyć 24 godziny, w temperaturze 50°C 4 godz., w temperaturze 60°C mniej niż godzinę, a w temperaturze 70–80°C tylko 5 minut. Nadwęglan je utlenia bez skrupułów :)

Podsumowując tę część: temperatura nawet 60 st.C to rzeczywiście za mało szczególnie w przypadku przetrwalników i niektórych bakterii. Z drugiej strony, jeśli jesteśmy zdrowi, nic się nam ani członkom naszej rodziny nie dzieje, to w zupełności wystarczające jest pranie w temp. 60 st. C.

W pewnym momencie studiując bakterie, drobnoustroje, wirusy, grzyby roztocza ect. doszliśmy do następującego wniosku:

nie ma idealnego odkażacza TRZEBA ZMIENIAĆ ODKAŻACZE, stosować różne rodzaje naprzemiennie

To chyba dla nas najbardziej przełomowy wniosek. Jak więc chemicznie pozbyć się ww.? Bez chemii będzie ciężko.

Test 1 - analiza składu.

Patrząc na składy naszych odkażaczy przeanalizowaliśmy działania poszczególnych substancji odkażających a także zainspirowaliśmy się dziedzinami życia, w których ważne jest prawidłowe odkażenie. Tę rundę wygrywa naszym zdaniem odkażacz Baby Anthyllis, ale to nie znaczy, że jest najlepszy i wszystko zależy jak zwykle od wielu czynników :)

Są i tacy, którzy wskażą Nappy Fresh lub sam Nadwęglan i będą mieli w 100% racje!

Głównym składnikiem odkażających we wspomnianych odkażaczach jest nadwęglan sodu. To on załatwia wszystko, ponadto jest bardzo bezpieczny, nawet jeśli nie zostanie spłukany. Jest to odkażanie tzw. związkami tlenowymi. Ich skuteczność na tle innych metod świetnie pokazuje poniższa tabelka zaczerpnięta z publikacji przygotowanej przez Zakład Zwalczania Skażeń Biologicznych o nazwie: “Mycie i dezynfekcja” Ewa Röhm - Rodowaldze, dostępnej na stronie: sterylizacja.org.pl/.

Jak działa Nadwęglan sodu i inne związki utleniające? H2O2 uszkadza błony komórkowe, białka i DNA. Jego skuteczność jest bardzo dobra, ale zależy od stężenia, czasu i wilgotności. Co ciekawe część organizmów broni się przez działaniem H2O2 poprzez wytwarzanie specjalnych białek ochronnych. (To dlatego w reklamach mówią: zabija 99,99%).

I to dlatego warto czasami skropić coś co chcemy olejkiem lawendowym lub herbacianym. Olejki eteryczne zawierają w sobie bogate ilości fenoli, które od 1865 roku stosowano w chemii do dezynfekcji. Ciekawostka z Wikipedii: “Do oceny skuteczności i siły działania wyznacza się tzw. współczynnik fenolowy oznaczający ile razy dany środek jest silniejszy/słabszy w porównaniu z czystym fenolem w odniesieniu do tego samego typu drobnoustrojów.”

Dowodem skuteczności, bezpieczeństwa stosowania i jakości odkażania jest fakt, że nadwęglan największą popularność zyskał w przemyśle browarniczym. To tu potrzebne jest dokładne odkażenie całego sprzętu przy jednoczesnym nie zatruciu trunku i osób go spożywających. Po odkażeniu aparatury nie można ponownie płukać ponieważ… można ją zakazić bakteriami występującymi w wodzie (!) To kolejna wspaniała właściwość nadwęglanu: nie trzeba go spłukiwać, po kilku godzinach w zależności od stężenia po prostu się utleni i nie pozostanie po nim ślad. Jego zadanie to: odkazić i zniknąć.

Z drugiej strony trzeba pamiętać, by wszystkie odkażacze tlenowe trzymać w szczelnym zamknięciu bez dostępu do powietrza inaczej tracą swoje właściwości. Pamiętajcie więc, że jeśli zostawiacie odkażacze tlenowe w otwartym opakowaniu, to będą one systematycznie tracić swoje właściwości.

W artykule z serwisu dla szpitali i lekarzy sterilizacja.org.pl czytamy:

“Litertura zawiera kilka relacji na temat właściwości, skuteczności biobójczej i potencjalnych zastosowań stabilizowanego nadtlenku wodoru w warunkach ochrony zdrowia. Opublikowane raporty przypisują nadtlenkowi wodoru dobre działanie biobójcze i potwierdzają jego właściwości bakteriobójcze, wirusobójcze, sporobójcze i grzybobójcze”.

Jednak jak możemy przeczytać w różnych źródłach, niektóre bakterie potrafią się skutecznie bronić przed ich utlenianiem tworząc specjalną barierę. Na szczęście odpowiednie stężenie i czas działania i tę ochronę niszczy.

A także trochę dla jeszcze bardziej ciekawych o nadwęgalnie:

“Nadtlenek wodoru jest aktywny przeciwko szerokiemu zakresowi drobnoustrojów, włączając w to bakterie, drożdże, grzyby, wirusy i spory 78,654. 0.5% przyspieszony nadtlenek wodoru wykazał aktywności bakteriobójcze i wirusobójcze w 1 minutę, a aktywność prątkobójczą i grzybobójczą w 5 minut 656. Została wykazana skuteczność bakteriobójcza i stabilność nadtlenku wodoru w kontakcie z moczem wobec różnorodnych patogenów związanych z opieką zdrowotną; organizmy z wysoką aktywnością katalazy komórkowej (np. S. aureus, S. marcenses i Proteus mirabilis) wymagają 30-60 minut ekspozycji na 0.6% nadtlenek wodoru aby osiągnąć redukcję komórek na poziomie 108, podczas gdy organizmy z niższą aktywnością katalazy (np. E. coli, gatunki Streptococcus, gatunki Pseudomonas) wymagają jedynie 15 minutowej ekspozycji. 857 W badaniu 3%, 10% i 15% nadtlenku wodoru do redukcji populacji bakterii statku kosmicznego, całkowita eliminacja 108 sporów (gatunku Bacillus) nastąpiła przy stężeniu 10% i czasie ekspozycji 60 minut. Stężenie 3% na 150 minut zlikwidowało 106 sporów w sześciu z siedmiu próbach 658. Roztwór 10% nadtlenku wodoru spowodował redukcję o 103 sporów B. atrophaeus i redukcję o ≥105 w badaniach przeciwko 13 innym patogenom w czasie 30 minut i temperaturze 20ᵒC 659,660. Roztwór 3.0% nadtlenku wodoru był nieskuteczny przeciwko VRE przy czasach ekspozycji 3 i 10 minut 661 , także spowodował redukcję liczby cyst Acanthamoeba jedynie na poziomie 2-log10 w czasie około 2 h662. 7% stabilizowany nadtlenek wodoru sprawdził się pod względem działania sporobójczego (ekspozycja 6 godzin), prątkobójczego (20 minut), grzybobójczego(5 minut), wirusobójczego(5 minut) i bakteriobójczego (3 minuty) w roztworze 1:16 używając ilościowego testu nośnikowego655. Roztwór 7% nadtlenku wodoru, badany po 14 dniowych badaniach (w formie nośników z naniesionymi drobnoustrojami i sprzętu do terapii oddechowej), był sporobójczy (redukcja >7log10 w 6 godzin), prątkobójczy (redukcja >6.5 log10 w 25 minut), grzybobójczy (redukcja >5 log10 w 20 minut), bakteriobójczy (redukcja >6 log10 w 5 minut) i wirusobójczy (redukcja >5 log10 w 5 minut)663. Skuteczność sporobójcza występowała pod wpływem synergicznego działania nadtlenku wodoru (5.9%-23.6%) i kwasu nadoctowego 664. Inne badania wykazały aktywność antywirusową nadtlenku wodoru przeciwko rinowirusowi 665. Czas potrzebny do inaktywacji trzech serotypów rinowirusa używając 3% roztworu nadtlenku wodoru wynosił 6-8 minut; ten czas wzrastał wraz ze spadkiem stężenia (18-20 minut w 1.5%, 50-60 minut w 0.75%). Stężenia nadtlenku wodoru od 6% do 25% są potencjalnymi chemicznymi środkami sterylizującymi. Produkty sprzedawane jako środki sterylizujące są już wymieszane, gotowe do użycia i zawierają 7.5% nadtlenku wodoru oraz 0.85% kwasu fosforowego (aby utrzymać niski poziom pH)69. Aktywność prątkobójczą 7.5% nadtlenku wodoru została potwierdzona w badaniach wykazujących inaktywację >105 odpornych na wiele leków M. tuberculosis po czasie ekspozycji 10 minut 666. Trzydzieści Wytyczne do dezynfekcji i sterylizacji w zakładach opieki zdrowotnej, 2008 65 minut było niezbędne do inaktywacji na poziomie >99.9% wirusa polio i HAV 667 Trzy procent i i 6% nadtlenku wodoru nie były w stanie inaktywować HAV w 1 minut w teście nośnikowym58. Kiedy skuteczność 7.5% nadtlenku wodoru w ciągu 10 minut została porównana z 2% alkalicznym aldehydem glutarowym w 20 minut w ręcznej dezynfekcji endoskopów, nie zaobserwowano znaczącej różnicy w biobójczej aktywności 668.).”

I w tym momencie nadwęglan powinniśmy ogłosić zdecydowanym zwycięzcą… tak… zdecydowanym… gdyby nie fakt, że ubranka czy pieluszki nie są tylko białe…

W momencie kiedy nie jesteśmy pewni i chcielibyśmy zwiększyć dawkę środka odkażającego możemy samym nadwęglanem spowodować spłowienie kolorów.

Z problemu tego wybrnęli dobrze dwaj producenci: Bio-D i Baby Anthyllis których preparaty też bazują na nadwęglanie sodu.

Po pierwsze obaj producenci oprócz wspomnianego nadwęglanu stosują węglan sodu, który zmienia strukturę wody. Dzięki temu woda jest miękka i brud łatwiej się odczepia. Dodatkowo Nappy Fresh stosuje nadwęglan w połączeniu z TAED co w reakcji z wodą powoduje jeszcze inny związek odkażający: tzw. kwas nadoctowy.

Bardzo fajny artykuł o kwasie nadoctowym rekomendujący jego bardzo dobre działanie znajdziecie na stronie http://www.zakazenia.org.pl/. W tym artykule znaleźliśmy także coś co wzbudziło w nas mały niepokój:

“stężenie kwasu nadoctowego w roztworach zależy od kilku czynników: pH roztworu, temperatury, twardości wody, jonów metali, obecności materiału biologicznego. W zakładach opieki zdrowotnej najłatwiej jest posługiwać się paskami wskaźnikowymi.”

Jest tak szczególnie w sytuacji kiedy kwas nadoctowy generowany jest z nadwęglanu sodu +TAED. Co ciekawe podobną drogę wybrała marka Vanish, ale tam producent zaleca namoczyć pranie na godzinę…

Inaczej o ochronę kolorów zadbała firma Baby Anthyllis. Tu funkcję konserwującą kolory jak też podtrzymującą odpowiednie pH jest cytrynian sodu. Tą drogą idą inne firmy produkujące ekologiczne proszki do prania np. Sonett czy Ecover.

Ponadto w Baby Anthyllis mamy w składzie olejek lawendowy z upraw ekologicznych. Jego właściwości są naprawdę nie do przecenienia. A skoro niektórym dość mocno pachnie to oznacza, że producent nie zaoszczędził na nim :)

Pamiętajcie - w składzie każdego olejku lawendowego jest linalool, którym niektóre blogerki (zupełnie nieświadomie) lubią postraszyć :). Na początku jako wygrany wskazaliśmy proszek Baby Anthyllis, także za to że jako jedyny ma certyfikat ekologiczny co gwarantuje nam to, że produkt jest kontrolowany a jego skład nie jest szkodliwy.

Tak prawdę nasz wniosek jest taki, że nie powinno się stosować jednego odkażacza. Powinno się je zmieniać. Sama analiza składu to za mało.

Skład a wydajność odkażaczy

Słówko jeszcze o wydajności. To kolejny skomplikowany temat, ale powiemy o nim krótko. Jak dowodzi wiele badań cytowanych wyżej, najbardziej istotne w odkażaniu jest czas działania i stężenie środka odkażającego.

Jest bardzo uznaniowe przez producentów podawanie ilości środka odkażającego do prania. Inaczej jest już w przypadku wyrobów medycznych, które muszą być dokładnie przebadane wg polskich lub europejskich norm. W domowych proszkach jest to bardzo uznaniowe i zależy od odpowiedzialności i uczciwości producenta.

Zarówno Bio-D jak i Baby Anthyllis to marki, których właściciele prowadzą bardzo odpowiedzialny biznes i których znamy osobiście. Możemy więc być spokojni. Co ciekawe, Baby Anthyllis podaje standardową dawkę do normalnego prania oraz zwiększoną dawkę dla bardzo zabrudzonych ubranek.

Taka informacja pojawi się w przyszłości na nowych etykietach. My w naszych testach postanowiliśmy dawać każdego proszku tyle samo.

Jak chodzi o najbardziej ekonomiczny wybór przy wysokiej skuteczności uważamy, że najlepszy jest zdecydowanie nadwęglan, który można kupić w naszej drogerii za około 7 zł.

Testy praktyczne

Czas na nasze próby. Wykonaliśmy 4 domowe nieprofesjonalne eksperymenty. Porównaliśmy: Nappy Fresh, Baby Anthyllis, Nadwęglan Sodu, Domestos oraz płyn do odkażania powierzchni Baby Anthyllis.

  1. Test ultrafioletem - test płytek i blatu, czy to w ogóle działa?
  2. Test kału dziecka

Ad 1. Pierwszy pomysł jaki podsunęła nam chemiczka, to test lampą ultrafioletową. Szybko taką zdobyliśmy i zaciemniliśmy łazienkę. Naszym oczom ukazał się inny świat… Jednak czy mikroskopijne bakterie, grzyby i wirusy można zobaczyć lampą ultrafioletową? Tak i nie. Można zobaczyć ich skupiska. Ich barwy są różne i niestety nie jest to miarodajny sposób sprawdzania. Podobnym sposobem kuszą nas reklamy. Co ciekawe, jak bardzo kłamią reklamy, można właśnie sprawdzić robiąc ten sam test - okazuje się, że nasza toaleta wcale nie jest czystsza.

Jeśli chcecie jednak zobaczyć, czy dziecko dobrze domywa zęby, czy Wasza łazienka jest sterylnie czysta, czy tylko na taką wygląda (w 99% tylko na czystą wygląda) to naprawdę polecamy zabawę z lampą ultrafioletową.

U nas pierwszą godzinę poświęciliśmy na zabawę - świecenie na różne przedmioty. Sprawdziliśmy też, czy nasza siostrzenica i siostrzeniec myją dobrze zęby.

Można więc powiedzieć, że ultrafiolet bardzo dobrze pokazuje… brud oraz różnice w materiale żywym i martwym.

Test 1 płytki i blat myte odkażaczami pod ultrafioletem

Postanowiliśmy wyczyścić różne powierzchnie naszymi odkażaczami. Były to blat stołu i płytki. Przed przystąpieniem do testu umyliśmy obie powierzchnie wilgotną ścierką. Powierzchnie wyglądały na czyste.

Po zapaleniu lampy było wyraźnie widać żółte plamy oznaczające brud. Po kolei myliśmy osobnymi płynami oraz jeszcze raz zwykła wodą wybrane powierzchnie blatu (każdym odkażaczem inną część). Jak się okazuje nasz brudne żółte powierzchnie częściowo zniknęły.

Drugi test polegał na dłuższym namoczeniu powierzchni, którą chcemy odkazić. I tu osiągnęliśmy największy sukces. Dość łatwe było to do przewidzenia, robi tak każdy z nas w domu. I rzeczywiście, to co gołym okiem nie było widoczne (na zdjęciu tak dobrze tego nie widać) czyli żółte plamy w końcu zniknęły.

Podobny test zrobiliśmy na płytkach. Tu potwierdziło się, że płytki to niezwykle wdzięczny materiał do zmywania brudu. (wie o tym dobrze sanepid, który zaleca wszędzie płytkowane ściany).  

Wystarczyło czasami jedno pociągnięcie odkażaczem, by skutecznie usunąć to, co niewidzialne dla oczu.

Kto wygrał test blatu i płytek?

Trudno wskazać na zwycięzcę. Wszystkie preparaty odkażają a raczej czyszczą. Przy okazji sprawdziliśmy odkażacz do powierzchni Baby Anthyllis i potwierdziło się, że fajnie działa i pozostawia miły, delikatny, naturalny cytrusowy zapach.

Test 2 - Test kupki dziecka 

Mając w domu małe dziecko nie trudno o zabrudzoną pieluszkę. Byliśmy więc ciekawi, jak z materiałem biologicznym poradzą sobie nasze odkażacze. Dodatkowo wzięliśmy Domestos na bazie kwasu solnego....

Nieco nas zaskoczyło działanie domestosu na bazie kwasu solnego. Jak się jednak okazuje po wrzuceniu materiału biologicznego najintensywniej zachowywały się Baby Anthyllis i niezawodny nadwęglan sodu.

Wyraźniej mniejsza reakcja była w przypadku Nappy Fresh a prawie żadnej nie było w przypadku domestosu i wody oczywiście.

O czym to świadczy? Nie można tu wyciągać pochopnych wniosków. Otóż reakcja utleniaczy świadczy o tym, że nastąpiła reakcja utleniająca - tylko tyle i aż tyle.

Nie powinno się na tej podstawie określać skuteczności. Bywa, że reakcja chemiczna jest wręcz niepożądana. Wyobraźmy sobie co by było, gdyby po polaniu naszego WC płynem nasza toaleta zaczynała się cała pienić. Także o ile można być spokojnym i pewnym, że nasze odkażacze na bazie tlenu na pewno utleniają, o tyle mniejsza aktywność Nappy Fresh może być tłumaczona tym, że działa on jednak nieco inaczej.

Utleniacze po prostu działają tak, że utleniają wszystko, co spotkają na swej drodze :) Nie wiem czy wy też, ale mieliśmy wrażenie jakby w Baby Anthyllis to utlenianie było największe. Niestety nie mamy informacji jakie stężenie utleniacza jest w proszku Baby Anthyllis.

Jak wiadomo są różne poziomy zawartości nadwęglanu w nadwęglanie :) od 3% do 30%. Możecie śmiało poeksperymentować w domu i podzielić się wnioskami.

Końcowe podsumowanie:

Przez ostatnie 3 tygodnie myśleliśmy tylko o odkażaniu, o świecie mikroskopijnym, niezbadanym oraz o ochronie naszych największych skarbów, którymi są nasze dzieci. Nasze dzieci potrzebują zdrowego, czystego, ale wcale nie sterylnego środowiska.

Odkażanie pieluszek jest oczywiście bardzo ważne. Dzięki chemicznym odkażaczom jest niezwykle proste i skuteczniejsze niż wygotowywanie. Nasz główny wniosek jest taki, by zmieniać cyklicznie odkażacze.

Mamy na rynku bardzo dobre odkażacze producentów, którzy mają w tym duże wieloletnie doświadczenie. Firma Bio-D produkująca dodatek do proszku Nappy Fresh jest bardzo znana na rynku angielskim, jej właściciel ma etyczne podejście i zdobył zaufanie wielu klientów.

Marka Baby Anthyllis produkowana przez Pierpaoli to najdłuższe doświadczenie, bo od 1939 roku. Jej właściciele to bardzo etyczne osoby swego czasu będące wolontariuszami organizacji Fair Trade. Co ciekawe we Włoszech Pierpaoli należy do kooperatywy kilku firm, które… piorą i odkażają pieluszki wielorazowe w żłobkach i przedszkolach… (tak, tak, we Włoszech to normalne, że w niektórych przedszkolach używa się pieluszek wielorazowych).

Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Trzeba też pamiętać, że istnieje sporo domowych sposobów na odkażanie. Najskuteczniejsze są olejki eteryczne ponieważ zawierają fenole i alkohol. Najpopularniejsze i najlepsze działanie mają: olejek lawendowy, z drzewa herbacianego, goździkowy, jałowca, eukaliptusa, tymiankowy. Oczywiście kilka kropel do wody to za mało, ale już porządne skropienie pieluszek przed praniem potrafi skutecznie odkazić, a poznać to po zjawisku neutralizacji przykrego zapachu. Skuteczność olejku eterycznego zauważają także ci którzy w czasie chorobie przed snem skropią sobie nim pościel lub piżamę. Uwaga - należy pamiętać, że nie należy tego robić w przypadku dzieci do 2 roku życia a później pod kontrolą. 

Post Scriptum na wesoło:

W naszym teście nie oceniliśmy opakowań, bo to naszym zdaniem bez sensu. Wiadomo, że Baby Anthyllis ma najlepsze opakowanie - bo szczelne, dzięki czemu produkt nie traci swoich właściwości, dodatkowo od niedawna jest w języku polskim. Ale Nappy Fresh można sobie przesypać do słoika lub opakowania po Baby Anthyllis :) Dyskusja nad tym u nas trwała do rana, więc tym bardziej nie chcemy jej wszczynać na nowo :)

Nie ocenialiśmy koloru proszków, choć zastanawiające jest to czym są te kolorowe granulki w Nappy Fresh. Czy to zabieg marketingowy? Zapytamy o to osobiście producenta :) 

Podczas eksperymentów z materiałem biologicznym warto wyposażyć się w maskę. Jedna z osób niemal nie dostarczyła nam jeszcze większej ilości materiału biologicznego….

Zrób swój domowy odkażacz z dostępnych surowców w mniej niż 30 sekund: szklanka nadwęglanu, szklanka węglanu sodu lekkiego (sody kalcynowanej), mała łyżeczka kwasku cytrynowego. Wymieszja i gotowe. Dodaj do prania około 3 płaskich łyżek stołowych swojego specyfiku. :) 

Pamiętajcie by wszystkie środki chemiczne trzymać w zamkniętej szafce lub w miejscu, w którym na pewno Wasze dzieci nie dotrą. 

Paweł Poloch

Właściciel sklepu, od początku do 2013 roku współtworzył pierwszą w Polsce społeczną szkołę demokratyczną TRAMPOLINA oraz przyczynił się do powstania Fundacji Edukacja Demokratyczna. Przedsięwzięcie wzmocniło i otworzyło drogę do powstania szkół demokratycznych w całej Polsce. Do dziś wspiera członków grup inicjatywnych szkół demokratycznych oraz propaguje szkoły demokratyczne i rodzicielstwo w bliskości. 

Był przewodniczącym i vice przewodniczącym Kół Naukowych propagujących pedagogikę społeczną oraz ekologię. Uczestniczył w wielu konferencjach, prowadził badania a także odczytywał wiele referatów.

Drogeria Ekologiczna to kolejne wyzwanie wynikające z zamiłowania do eko stylu życia, ale także do prowadzenia i tworzenia innowacyjnych przedsięwzięć zmieniających rzeczywistość na lepszą. Większość naszych zysków przeznaczamy na dalszy rozwój naszych pasji i zainteresowań innowacjami i problemami społecznymi. Już niedługo powstanie sklep internetowy ze zdrowa żywnością oraz Fundacja Better Land: http://www.betterland.pl 

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie.

Zarządzanie plikami cookies

Ładowanie...