compare Porównaj (0)

Nie masz konta?

Zarejestruj się
Wybierz temat
Zrób własny płyn do dezynfekcji rąk i... nie daj się zwariować!
blog article icon

Zrób własny płyn do dezynfekcji rąk i... nie daj się zwariować!

Poradnik

Niezależnie od tego, jaki mamy stosunek do szalejącego na świecie koronawirusa, czy boimy się wyjść z domu, puścić dzieci do szkoły i sami iść do pracy, czy przeciwnie, zupełnie się nim nie przejmujemy, trzeba przyznać, że ogólna świadomość na temat higieny, bakterii i wirusów ostatnio bardzo wzrosła. Ze sklepów znikają mydła i środki antybakteryjne, ale też konserwy, makarony, kasze... Robimy zapasy w poczuciu, że nasz komfort życia może zostać poważnie zagrożony.

Skrót dla niemających czasu:

  • Niezależnie od tego, czy boimy się koronawirusa, czy nie, warto pamiętać o podstawach higieny.
  • Mycie rąk to podstawowa broń w walce z zarazkami i wirusami.
  • Żel odkażający dłonie możemy zrobić sami - podajemy dwa przepisy.
  • Przesadna higiena też nam nie służy, uważajcie, aby nie zaszkodzić swojej skórze.

Myję ręce

Trudno oceniać, czy rzeczywiście nastanie taki moment, gdy będziemy potrzebowali żelaznych zapasów jedzenia, picia, leków i środków higienicznych. Być może to nie sama rozprzestrzeniająca się choroba, co jej widmo i panika sprawią, że ze sklepów znikną towary pierwszej, drugiej i trzeciej potrzeby.

Niezależnie od tego, co sądzimy o koronawirusie, dobrą stroną powszechnego zainteresowania jego występowaniem jest wzrost wiedzy na temat higieny. Zwłaszcza higieny rąk, podstawowego sposobu na walkę z zarazkami i wirusami.

Czy trzeba przypominać, kiedy należy myć ręce? Myjemy ręce po wizycie w toalecie, po powrocie do domu, po zetknięciu się z siedliskiem bakterii i wirusów (np. dotykaniu klamek, poręczy w pracy czy innych miejscach publicznych). Myjemy ręce przed jedzeniem. Wirusy i bakterie są dla nas niewidoczne, nie przypomną nam o higienie, dlatego nasze zdrowie zależy od naszych nawyków.

>>Sprawdź ofertę mydeł do rąk Better Land

>>Mydło w płynie z rozmarynem i tymiankiem Bio-D

Oczywiście samo posiadanie mydła nie sprawi, że nasze ręce będą od razu właściwie umyte.

O tym, jak należy wykonywać tę czynność, przypomina Główny Inspektorat Sanitarny:

Tak naprawdę do mycia rąk wystarczy zwykłe mydło i ciepła woda oraz wiedza, w jaki sposób ich użyć. 

Jednak jeśli potrzebujemy większego komfortu psychicznego i poczucia, że umyliśmy ręce czymś o silnym działaniu antybakteryjnym, możemy sięgnąć po mocniejsze kosmetyki. A nawet zrobić własny specyfik o podobnym działaniu.

Przepis na domowy antybakteryjny żel do rąk - z alkoholem

Skład tego specyfiku opiera się na alkoholu - znakomitym odkażaczu, który jednak może podrażniać skórę, wysuszać ją, a nawet na dłuższą metę powodować jej pękanie. Dlatego jego działanie musi być złagodzone środkiem pielęgnującym.

Najprostszy przepis składa się z:

Potrzebna nam będzie buteleczka, którą w 1/4 pojemności wypełniamy żelem aloesowym. W 3/4 napełniamy ją spirytusem, a na koniec dolewamy po kilkanaście kropli olejków eterycznych. Przed użyciem potrząsamy buteleczką, żeby składniki się wymieszały.

Takim żelem możemy przecierać dłonie w sytuacjach, gdy nie możemy ich porządnie umyć mydłem i ciepłą wodą.

Przepis na domowy antybakteryjny żel do rąk - bez alkoholu

Ten żel będzie miał łagodniejsze działanie, bo nie zawiera alkoholu. Jego skład także opiera się na żelu aloesowym (mającym właściwości antybakteryjne), do którego dodajemy olejki eteryczne.

Do buteleczki wlewamy:

Taki żel można nosić ze sobą w torebce i korzystać z niego w sytuacjach awaryjnych. Ne tylko w trakcie pandemii koronawirusa.

Nie przesadź z dezynfekcją

Kiedy już postanowimy przestrzegać zasad higieny w sposób idealny, nie zapominajmy o swojej skórze. Nieustanne mycie rąk, zwłaszcza silnymi detergentami, może naruszyć warstwę lipidową naskórka, który wysuszy się i zacznie pękać.

Skóra rąk jest szczególnie narażona na czynniki zewnętrzne, ale też na działanie wody, detergentów, suszarek do rąk itd. Dlatego pamiętajmy o >>kremie do rąk, który wzmocni skórę i zapewni jej barierę ochronną.

A przede wszystkim nie popadajmy w panikę!

Obraz Susanne Jutzeler, suju-foto z Pixabay

Joanna Baranowska

Redaktorka i dziennikarka, absolwentka UW, prowadzi proekologiczny blog Organiczni.eu. Mama dwóch synów, żona aktywisty rowerowego. Wnikliwie przygląda się wszystkiemu, co nosi nazwę "eko" i tropi greenwashing. Działa w warszawskim Stowarzyszeniu Kooperatywa Spożywcza DOBRZE.

Powiązane produkty

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie.

Zarządzanie plikami cookies

Ładowanie...