Prywatnie otrzymaliśmy dużo pozytywnych głosów o naszej promocji: "Lokalna Sobota w BetterLand". Dziękujemy za wsparcie. Jeszcze bardziej cieszy to, że inni podchwytują naszą idee.
W "lokalną sobotę" konsekwentnie pokazujemy lokalny sklep. Pokazujemy wspaniałych ludzi. Wy natomiast w komentarzach polecacie swoje lokalne sklepy. Powoli, ale coraz bardziej to zaczyna działać. Zniechęcamy do zakupów u nas. :) Dziwne, nie?
Zaczęliśmy w środowisku ekologicznym wskazywać na to, że promowanie wielkich sieci jest błędem i jest wręcz nieekologiczne. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Tylko w ostatnim tygodniu widzieliśmy na takich blogach jak Vademecum Zero Waste, Ograniczam Się czy W drodze do Zero Waste promowanie lokalnych sklepów i lokalnych inicjatyw! Dziś pierwszy raz od dawna widziałem na grupie Zero Waste Polska polecenie sklepu z Łodzi.
BRAWO!!!!!!!!! Dziękuję!! BRAWO!!!!!!!! To jest droga do zmiany!!!
Kupowanie w sieci nie jest Zero Waste. Dlaczego? Powodów są dziesiątki a końcowy rachunek dla środowiska zawsze bardzo ujemny.
Na przykład zastanawialiście się kiedyś, dlaczego taki Lidl, który robi ekspansje nowych sklepów w Polsce, na każdym z nowo budowanych sklepów nie montuje paneli słonecznych? Albo dlaczego nie robi na dachu łąki, ogrodu lub chociaż nie rekompensuje środowisku tego, co wykarczował pod budowę swojego marketu?
Przecież dla firmy, która ma 18 mld przychodów rocznie tylko w naszym kraju, to byłby promil kosztów. Być może taniej jest wprowadzić wątpliwy ekologicznie płyn do mycia naczyń i obiecać, że w 2150 roku to już na pewno nie będzie u nas plastiku. ;)
Tymczasem małe lokalne sklepy 90% swoich dochodów inwestują w poszerzenie oferty Zero Waste, sprawdzają nie tylko ekologiczność produktów, ale też jak i przez kogo były produkowane. Np. moja firma połowę tegorocznych zysków przeznaczy na zamontowanie paneli słonecznych, dzięki czemu będziemy działać w obiegu zamkniętym.
Muszę przyznać, że z politowaniem patrzę na greenwashing sieci sklepowych. Z dumą jednak patrzę na rosnącą świadomość klientów i blogerek, które coraz częściej wymagają zdecydowanych i adekwatnych kroków oraz promują tych, którzy spowodowali, że Lidl i Kaufland zaczęli się dostosowywać.
Komentarze (0)