compare Porównaj (0)

Nie masz konta?

Zarejestruj się
Wybierz temat
CO TO JEST RÓWNOWAGA PEH? ANALIZA NASZYCH TOPOWYCH ODŻYWEK DO WŁOSÓW
blog article icon

CO TO JEST RÓWNOWAGA PEH? ANALIZA NASZYCH TOPOWYCH ODŻYWEK DO WŁOSÓW

Naturalne kosmetyki


Uwielbiasz naturalną pielęgnację? Stosujesz odżywki i maski bogate w roślinne bogactwa, a jednak włosy ciągle nie wyglądają tak, jak byś sobie życzyła (życzył)? Puszą się, wywijają w każdą stronę, a może ciągle są przyklapnięte i „bez życia”? Jeśli nie zapominasz o regularnej pielęgnacji, to przyczyną może być… zachwianie równowagi PEH.


SKRÓT DLA NIEMAJĄCYCH CZASU NA LEKTURĘ:

  1. Skrót PEH oznacza 3 grupy składników: PROTEINY, EMOLIENTY I HUMEKTANTY. Wszystkie powinny znaleźć się w pielęgnacji włosów.

  2. Stosowanie równowagi PEH w pielęgnacji włosów polega na takim dobraniu powyższych substancji (zarówno protein, emolientów, jak i humektantów), żeby pozytywnie wpływały na ich kondycję. Dla każdego z nas ta równowaga będzie nieco inna.

  3. Proteiny to białka. Ich główną funkcją jest odbudowa włosa. Mają różną wielkość cząsteczek. Dobieramy je według porowatości włosów. Dobrze jest je stosować razem z humektantami.

  4. Emolienty mają za zadanie stworzyć warstwę okluzyjną (ochronną) na włosie, dzięki temu zabezpieczają go przed utratą cennych składników i chronią przed wnikaniem z zewnątrz tych szkodliwych.

  5. Humektanty to substancje nawilżające. Jednak by woda pozostała we włosie, muszą zostać zabezpieczone emolientami.

  6. W naszej drogerii ekologicznej znajdziecie duży wybór odżywek do włosów, które mają bogaty, naturalny skład i zawierają substancje pozwalające na zachowanie równowagi PEH. Szczególnie polecamy: lnianą odżywkę Anthyllis, aloesową odżywkę Ekos Personal Caremaskę z hydrolizowanymi proteinami nasion Moringa tej samej marki, odbudowującą odżywkę Pierpaoli Prebiotic oraz owsianą - NeBiolina.



CO TO TAKIEGO TEN PEH?


Pod tym tajemniczym skrótem kryją się 3 różne rodzaje składników, które znajdziemy w produktach do pielęgnacji włosów, tj. P – jak PROTEINY, E – jak EMOLIENTY i H – jak HUMEKTANTY. Żeby włosy były zdrowe, potrzebują ich wszystkich. Zachwianie równowagi miedzy nimi sprawia, że nie wyglądają i nie są zdrowe (czyli odpowiednio odbudowane, nawilżone i chronione).


Nie oznacza to jednak, że składników z każdej z grup musimy swoim włosom dostarczać „po równo”. Jednym z nas będą bardziej służyły odżywki emolientowe, innym – humektantowe. Jeszcze inni potrzebują i jednych, i drugich w podobnej ilości. Jeszcze ciekawiej sprawa wygląda z proteinami. Niektóre włosy je „uwielbiają”. Dla innych duża obecność protein w pielęgnacji to pewny "puch" na głowie ;-)


W zachowaniu równowagi PEH chodzi o to, żeby znaleźć RÓWNOWAGĘ odpowiednią dla własnych włosów. Niestety nie ma jednej recepty dobrej dla wszystkich. Pozostaje przyjrzeć się stosowanej dotąd pielęgnacji, przeanalizować składy ulubionych produktów i obserwować, które i jak działają na włosy. Później wystarczy włączyć eksperymentowanie z nowymi odżywkami i półproduktami.



P jak PROTEINY

(fot. Gustavo, Unsplash)

P JAK PROTEINY


Proteiny to białka, czyli budulec naszych włosów. Dostarczając je z zewnątrz możemy odbudować ewentualne ubytki. To jak działają konkretne proteiny zależy od ich wielkości oraz od porowatości i kondycji naszych włosów. Najmniejsze z nich to aminokwasy i te wnikają najgłębiej. Do średnich zaliczamy proteiny hydrolizowane, które także potrafią odbudowywać zniszczone włosy, wnikając do ich wnętrza. Największe są tzw. proteiny wielkocząsteczkowe. Te działają nieco inaczej – raczej nadbudowują się na włosie, pośrednio go nawilżając, ponieważ wiążą w sobie wodę nie pozwalając jej odparować.


Efekt stosowania protein w pielęgnacji to odżywione, odbudowane, wzmocnione i pogrubione włosy. Włosy wysokoporowate najczęściej lepiej „współpracują” z proteinami wielkocząsteczkowymi. Nisko - i średnioporowate z tymi o mniejszej wielkości cząsteczek.


Przeproteinowanie (czyli dostarczenie włosom zbyt dużej ilości protein) może skutkować tzw. „sianem” na głowie, w gorszej wersji – wysuszeniem i osłabieniem z tendencją do łamliwości. Żeby zapobiec przesuszeniu, proteiny powinno się stosować razem z innymi substancjami, zwłaszcza z humektantami.


„Siano” na głowie to tak naprawdę nadmierne nadbudowanie protein na włosie. W efekcie stają się szorstkie i matowe. Dzieje się tak np. przy stosowaniu dużych cząsteczek protein. Gdy są zbyt duże, zamiast uzupełniać ubytki, uniemożliwiają zamknięcie łuski włosa i w efekcie – w miejscu blasku pojawia się mat, a włosy stają się bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne.



Do protein wielkocząsteczkowych można zaliczyć m.in.: proteiny pszeniczne, proteiny mleka, proteiny jedwabiu, proteiny owsiane, proteiny kukurydziane, proteiny sojowe, elastynę, kolagen i żółtko jajka.


Wśród protein o mniejszej wielkości znajdziemy m.in.: hydrolizowaną pszenicę, hydrolizowaną keratynę, hydrolizowaną kazeinę, hydrolizowany jedwab, hydrolizowaną elastynę czy hydrolizowany kolagen.


Aminokwasy pojawiające się w produktach do pielęgnacji włosów: cysteina i L-cysteina, arginina, alanina, metionina.


H jak HUMEKTANTY

(fot. Kahika, Unsplash)


H JAK HUMEKTANTY

Zdrowy włos zawiera ok. 10% wody. W utrzymaniu tego poziomu pomagają nam w pielęgnacji humektanty. Humektanty to substancje nawilżające. Mają zdolność wiązania się z cząsteczkami wody (potrafią absorbować ją z otoczenia!). Dzięki nim włosy zyskują na objętości, ładnie odbijają się od nasady, trudniej się „przetłuszczają”.


To jak humektanty działają na nasze włosy zależy także od… wilgotności i temperatury powietrza. Jeśli podczas deszczowej pogody Twoje włosy stają się – delikatnie mówiąc – widocznie niesforne, lepiej nie stosuj w tym czasie produktów z dużą ilością humektantów (warto obserwować prognozowaną wilgotność powietrza). Humektanty wciągną z powietrza zbyt dużo wilgoci i włosy „napuchną” (pojawi się tzw. „pudel”, będą też bardziej podatne na uszkodzenia). Natomiast przy zbyt wysokiej temperaturze powietrza może dojść do odwrotnej sytuacji. Zamiast nadmiernej absorpcji wody, będzie ona nad wyraz oddawana na zewnątrz włosa. To poskutkuje z kolei ich przesuszeniem.


Humektanty, które znajdziemy w maskach i odżywkach do włosów (lub które możemy do nich samodzielnie dodać): kwas mlekowy, cukier (miód), gliceryna, pantenol, mocznik, kwas hialuronowy, żel lniany, sok z aloesu, witamina E i glikol propylenowy.


Humektanty nie są w stanie samodzielnie utrzymać nawilżenia we wnętrzu włosa. Potrzebują wsparcia, ochrony przed ucieczką wody na zewnątrz. Takie właściwości mają emolienty. Warto więc je stosować razem z humektantami – zwłaszcza (tj. w większej ilości) w przypadku wspomnianej wcześniej „włosowej niepogody”.


Czym jest porowatość włosa? Porowatość określa w jaki sposób są rozmieszczone łuski włosa i jak bardzo odstają od kory. Większość z nas ma włosy „normalne”, tzn. o średniej porowatości. Ich łuski ułożone są dość regularnie i tylko nieco odstają od kory włosa. Są raczej „łatwe” w pielęgnacji. Włosy wysokoporowate mogą być wynikiem uszkodzeń mechanicznych lub niewłaściwej pielęgnacji. Czasem po prostu są takie „z natury” – dotyczy to najczęściej włosów kręconych. Ich łuska jest nieregularnie rozmieszczona i znacznie odstaje od kory włosa. Bywają dość niesforne i wymagają nieco więcej wysiłku włożonego w pielęgnację. Włosy niskoporowate za to mają ściśle przylegające do kory łuski, których ułożenie jest bardzo regularne. Są bardzo odporne na uszkodzenia, ale niekoniecznie będą "podzielać" nasze plany stylizacyjne ;-) Nie lubią bardzo bogatej pielęgnacji. Często wyglądają świetnie bez większych starań. Gdy przesadzimy z zabiegami, odwdzięczyć się nam mogą... "spuszeniem".




E jak EMOLIENTY

(fot. Ulises Baga, Unsplash)

E – JAK EMOLIENTY

Emolienty mają właściwości natłuszczające i ochronne. Pozostawiają na włosie „film” chroniący łuskę włosa (tzw. okluzja) – zarówno przed utratą cennych składników, jak i wnikaniem czegokolwiek z zewnątrz. Mają też działanie pośrednio nawilżające, choć same nie nawilżają. Chronią za to włosy przed utratą wody. Dlatego warto stosować je wespół z humektantami, żeby nawilżenie „zamknąć” we wnętrzu.


Włosy po stosowaniu emolientów stają się gładkie i błyszczące. Mniej się także elektryzują, ponieważ emolienty mają właściwości antystatyczne. Włosy się łatwiej rozczesują, są sypkie i przyjemne w dotyku.


Jedyną trudnością w stosowaniu emolientów jest ich dobranie do porowatości włosów. Choć oczywiście dostępne są ogólne zalecenia, to i tak jedyną gwarancję daje nam wypróbowanie kolejnych olejów i sprawdzenie, który będzie nam służył.


Przesadzenie z emolientami może doprowadzić do puszenia lub odwrotnie – do zlepienia, przetłuszczenia włosów. Żeby zniwelować ryzyko tzw. „przyklapu” koniecznie stosujmy emolienty razem z humektantami.


Emolienty to wszystkie naturalne oleje i masła, alkohole tłuszczowe, woski (np. pszczeli), ale i woski roślinne, a także parafina i silikony – choć te ostatnie raczej rzadko są spotykane w kosmetykach naturalnych.


Zachęcamy do eksperymentowania z tymi trzema rodzajami składników. Dlaczego? Bo nie ma jednej i tak samo zdefiniowanej równowagi dla każdego – ani w życiu, ani też w pielęgnacji włosów;-) Trzeba próbować, szukać, by ustalić co (a zwłaszcza – w jakiej ilości) dla naszych włosów będzie korzystne. Co więcej - w zależności od pory roku czy pogody - może się zmienić repertuar, który będzie służył lub szkodził naszym włosom. Dlatego nie warto się poddawać i dobrze jest w zanadrzu mieć np. półprodukty, którymi w każdej chwili, w zależności od potrzeb, można będzie „podrasować” swoje ulubione kosmetyki do włosów. Warto mieć też na swojej półce łazienkowej odżywki, które kryją w swoim wnętrzu zarówno proteiny, jak i emolienty i humektanty…


Jesteście ciekawe (ciekawi) co dostarczacie swoim włosom stosując nasze maski i odżywki? Zapraszam do krótkiej analizy.


Pod kątem równowagi PEH, będziemy analizować jedynie odżywki i maski, ponieważ to te produkty pozostawiamy dłużej na włosach dzięki czemu mają możliwość wpłynąć na ich kondycję. Przy okazji warto przypomnieć, że te produkty dobieramy biorąc pod uwagę stan naszych włosów na długości – w odróżnieniu od szamponów, których głównym zadaniem jest je po prostu umyć (i te dobieramy je do stanu naszej skóry głowy).



ANALIZA ODŻYWEK DOSTĘPNYCH W "BETTER LAND" POD KĄTEM RÓWNOWAGI PEH



Odżywka do włosów z ekologicznym ekstraktem z nasion lnu i proteinami ryżu, odpowiednia dla wegan, 200 ml, Anthyllis

odżywka Anthyllis


Skład:

Aqua (Water)
Cetearyl Alcohol – alkohol tłuszczowy - EMOLIENT
Behenamidopropyl Dimethylamine Glycerin - HUMEKTANT
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Butter* - EMOLIENT
Lactic Acid - HUMEKTANT
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil* - EMOLIENT
Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract* - EMOLIENT
Parfum (Fragrance) Dicaprylyl Ether - EMOLIENT
Lauryl Alcohol - EMOLIENT Panthenol - HUMEKTANT
Benzyl Alcohol Hydrolized Rice Protein - PROTEINY o mniejszej wielkości cząsteczek
Dehydroacetic Acid Linalool

Małe podsumowanie:

Znajdziemy w niej dużą ilość emolientów. Wysoko w składzie są także humektanty. Odżywka wzbogacona jest też w proteiny – hydrolizowane, więc spokojnie mogą stosować je osoby z włosami średnio i nisko porowatymi. Powinna dobrze sprawdzić się także przy włosach kręconych. Ten produkt polecany jest zwłaszcza do włosów podatnych na „kołtunienie się”. Bardzo dobrze kondycjonuje włosy, sprawiając że stają się łatwe do rozczesania. Nie zaszkodzi „wysokoporom”. Jeśli włosy „nie lubią” protein, nie jest zalecane stosowanie jej codziennie.


Odżywka do włosów z organicznym aloesem i masłem shea, 250 ml, Ekos Personal Care



odżywka aloesowa Ekos Personal Care

Skład:

Aqua (Water)
Cetearyl Alcohol – alkohol tłuszczowy - EMOLIENT
Behenamidopropyl Dimethylamine Glycerin - HUMEKTANT
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Butter* - EMOLIENT
Lactic Acid - HUMEKTANT
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil* - EMOLIENT
Aloe Barbadensis Leaf Juice* - HUMEKTANT
Dicaprylyl Ether - EMOLIENT
Lauryl Alcohol – EMOLIENT
Parfum (Fragrance)
Panthenol - HUMEKTANT
Hydrolyzed Rice Protein - PROTEINY o mniejszej wielkości cząsteczek
Benzyl Alcohol
Dehydroacetic Acid
Linalool

Małe podsumowanie:

Tutaj sytuacja jest podobna do przypadku lnianej odżywki Anthyllis. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że dla włosów lekko falowanych jest jednak bardziej "łaskawa". Pomaga wydobyć skręt, a włosy nadal łatwo się rozczesują. To ostatnio mój osobisty faworyt!

Maska do włosów z hydrolizowanymi proteinami nasion moringa, 500 ml, Ekos Personal Care

maska z moringa Ekos Personal CareSkład:

Aqua (Water)
Cetearyl Alcohol – alkohol tłuszczowy - EMOLIENT
Behenamidopropyl Dimethylamine
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Butter* - EMOLIENT
Lactic Acid - HUMEKTANT
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil* - EMOLIENT
Coco-Caprylate – EMOLIENT
Hordeum Vulgare Seed Extract* - PROTEINY o większych cząsteczkach
Parfum (Fragrance)
Hydrolyzed Moringa Oleifera Seed Extract - PROTEINY o mniejszej wielkości cząsteczek
Glycerin - HUMEKTANT
Panthenol - HUMEKTANT
Benzyl Alcohol
Dehydroacetic Acid
Linalool

Małe podsumowanie:

Ta maska to hit wśród naszych „włosomaniaczych” Klientek. Jej skład jest bardzo wyważony pod względem PEH. Znajdziemy w niej zarówno emolienty, jak i humektanty, a także proteiny o różnej wielkości cząsteczek. Powinna dobrze sprawdzać się zatem na wszystkich typach włosów. Wśród humektantów najwyżej w składzie znajdziemy kwas mlekowy – jeden z najbardziej nawilżających  (włosy) składników. Duża ilość emolientów bardzo dobrze zabezpiecza włosy przed utratą cennych substancji. Wśród z nich znajdziemy wyjątkowy - Coco-caprylate. Pełni w tej masce funkcję podobną do silikonów w „drogeryjnych” produktach, jednak sam silikonem nie jest. Jeśli szukacie więc odpowiednika odżywki/ maski silikonowej, ale bez silikonów w składzie, to jest to produkt dla Was!


Odbudowująca odżywka do włosów z prebiotykami i wyciągiem z opuncji, COSMOS ORGANIC, Pierpaoli Prebiotic, 200 ml

odżywka prebiotyczna Pierpaoli PrebioticSkład:

Aqua (Water)
Aloe Barbadensis Leaf Juice* - HUMEKTANT
Brassica Alcohol - EMOLIENT
Polyglyceryl-4 Stearate
Glycerin - HUMEKTANT
Parfum (Fragrance)
Inulin
Potassium Olivate
Glyceryl Olivate Oleate Estolides - EMOLIENT
Tetradecane – EMOLIENT 
Opuntia Ficus-Indica Seed Oil* - EMOLIENT
Opuntia Ficus-Indica Stem Extract*
Hydrogenated Olive Oil Unsaponifiables - EMOLIENT
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil *- EMOLIENT
Hydrolyzed Vegetable Protein - PROTEINY o mniejszej wielkości cząsteczek
Bisabolol* Sodium Anisate Tocopherol - HUMEKTANT
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil - EMOLIENT
Alpha-Glucan Oligosaccharide - HUMEKTANT
Geraniol
Linalool
Limonene
Citronellol

Małe podsumowanie:

Bardzo ciekawy produkt nie tylko przez innowacyjne zastosowanie substancji prebiotycznych, ale ze względu na równowagę PEH. Bardzo wysoko w składzie mamy aloes, a to nie jedyna substancja nawilżająca. W odżywce znajdziemy też całą plejadę wartościowych emolientów, w tym cenny olej z opuncji figowej! Całość dopełniają proteiny hydrolizowane. Jeśli szukacie odżywki zrównoważonej pod kątem składników PEH, a przy tym do idealnej dla skóry problematycznej z nadmierną produkcją sebum, koniecznie wypróbujcie ten produkt.


Odżywka do włosów, certyfikowana, NeBiolina, 200 ml

odżywka NeBiolina


Skład:

Aqua (Water)
Cetearyl Alcohol - EMOLIENT
Behenamidopropyl Dimethylamine Glycerin - HUMEKTANT
Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Butter* - EMOLIENT
Lactic Acid - HUMEKTANT
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil* - EMOLIENT
Avena Sativa (Oat) Kernel Extract*
Dicaprylyl Ether - EMOLIENT
Lauryl Alcohol - EMOLIENT
Hydrolyzed Oats - PROTEINY
Parfum (Fragrance)
Panthenol - HUMEKTANT
Benzyl Alcohol
Dehydroacetic Acid

Małe podsumowanie:

To kolejna odżywka, w której znajdziemy wszystko, czego nam trzeba – czyli zarówno dużą ilość emolientów, humektantów, jak i dodatek protein (w tym przypadku hydrolizowanych protein owsa). Produkt ten jest chwalony za swoje właściwości antystatyczne i nawilżające. Nie miałam okazji jeszcze go przetestować, ale skład naprawdę wygląda obiecująco i na pewno się na tę odżywkę niedługo skuszę.


* składniki pochodzące z rolnictwa ekologicznego


Wszystkie analizowane produkty:

  • zawierają cenne roślinne ekstrakty z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego,
  • zostały przetestowane dermatologicznie na skórze wrażliwej,
  • nie zawierają mydła, parabenów, fenoksyetanolu, alkoholu, SLS, SLES, PEG, silikonu i barwników,
  • były testowane pod kątem zawartości niklu, chromu i kobaltu (<0,4 ppm),
  • posiadają certyfikaty ekologiczne: ICEA, AIAB lub ECOCERT Cosmos Organic.



...

W analizach odżywek oznaczyłam tylko składniki, co do których mam pewność. Wątpliwości pojawiły się przy: Avena Sativa (Oat) Kernel Extract oraz Opuntia Ficus-Indica Stem Extract. Ich charakter może być różny w zależności od rodzaju ekstraktu (choć wydaje mi się, że oba pełnią w podanych przykładach funkcję emolientu). Ze względu na bogactwo i różnorodność innych składników, w mojej ocenie, te wątpliwości nie mają znaczącego wpływu na ostateczny wynik każdej z analiz.



Autor zdjęcia tytułowego: Tim Mossholder (źródło: Unsplash).

Powiązane produkty

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie.

Zarządzanie plikami cookies

Ładowanie...