Wybory - dokonują się każdego dnia!

Wybory. Prawdziwe, realne wybory. Emocje opadają i można już podsumować wybory. Jedni wygrali, inni przegrali. Naszym zdaniem jednak prawdziwe wybory dokonują się każdego dnia. Jest dość złudnym, że od polityków aż tak dużo zależy.

Na zdjęciu mój dzisiejszy wybór - ubiór. Skarpetki, których nie wyrzuciłem tylko dlatego, że nie mają swojej pary i stara bluza WOŚP. Poprzecierana, ale bardzo ją lubię. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie jestem typem strojnisia. Tak naprawdę od tych małych wyborów zależy znacznie więcej, niż od tego czy Kopacz, czy Szydło dostała więcej głosów. 
Prawdziwe wybory są każdego dnia. Wybierasz, co i gdzie kupujesz. Czym umyjesz dziś garnki i czy Twój płyn do naczyń zabije miliony żywych organizmów. Wybierasz każdego dnia, czy się odezwać, gdy ktoś robi coś złego komuś innemu. Wybierasz, czy być dla drugiego człowieka miłym, czy być dla niego oceniającym draniem.

Abstrahując od wyniku wyborów do parlamentu, bardziej przytłoczyło mnie to, co działo się później, tzn. deprecjonowanie głosów jednej i drugiej strony. Deprecjonowanie czyichś potrzeb i poglądów. 
Zamiast skupiać się, kogo wyborcy są fajniejsi i mądrzejsi, weźmy się do pracy wokół nas. Wiem, o czym mówię. Nie raz z kolegą czy koleżanką zaczynałem projekt, który realnie zmieniał rzeczywistość i myślenie wielu ludzi. Kilka lat temu z kolegą postanowiliśmy otworzyć szkołę demokratyczną i poznać ludzi z zupełnie innym spojrzeniem na edukację. Dziś w każdym dużym mieście jest społeczność, która reprezentuje wolnościowe podejście do edukacji. 

Około 3 lata temu kilka osób w Warszawie zorganizowało wykład na temat Zero Waste, przyszło na niego kilkanaście osób. W tym Joanna Baranowska, która potem zaprosiła mnie do grupy na fb liczącej 116 osób. Mój entuzjazm był ogromny. Myślałem o tym dzień i noc. Stworzyłem w BetterLand kategorię Zero Waste, produkty w słoikach oraz możliwość odbierania naszych opakowań. Niemal od razu uruchomiłem możliwość wysyłki Zero Waste i zapraszam do tego typu grup tak dużo osób, jak to możliwe. Tłumaczyłem, tłumaczyłem i tłumaczyłem na targach i spotkaniach z klientami. Bywało, że narażałem się na śmieszność, szczególnie gdy spotykałem się z producentami. Z czasem i oni dojrzewali do zmian i dziś patrzą na BetterLand z dużym szacunkiem.

Chcę powiedzieć, że to są prawdziwe wybory. Wybierz swoje realne zaangażowanie. Dołącz do grupy, pomóż jej rozwijać się. Może masz jakiś pomysł? Pokaż go światu. Wybierz działanie, a nie wyśmiewanie, czy krytykowanie. Twórz ze mną BetterLand!