compare Porównaj (0)

Nie masz konta?

Zarejestruj się
Wybierz temat
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o czytaniu globalnym
blog article icon

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o czytaniu globalnym

Poradnik
  • Każdy, prędzej czy później, czyta globalnie - jak to możliwe?

  • Czytanie globalne pozytywnie wpływa na różne umiejętności dziecka

  • Narzędzia przydatne w czytaniu globalnym: plansze i książki

  • Nauka ma być przede wszystkim zabawą


Ta nazwa, czytanie globalne, nie brzmi znajomo, prawda? Czyżby była to jakaś nowa moda albo innowacja w dotychczasowym sposobie czytania? Zanim sceptycy nazwą czytanie globalne kolejną fanaberią, spieszę z tłumaczeniem, że ta metoda czytania została opracowana już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Od tego czasu stosowana jest z powodzeniem przez wielu rodziców na całym świecie, choć nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że też jej używa.

Czytanie syntetyczno-analityczne a czytanie globalne

Pierwsze wyrażenie odnosi się do tradycyjnego czytania, czyli: literka po literce, sylabizowanie, a na szarym końcu całe słowo. Dzięki temu powoli uczymy się czytać, rozumiemy każdą literkę w słowie, jej znaczenie i rolę jej położenia, ale w efekcie końcowym i tak czytamy słowa globalnie. Jak to możliwe?

Zaznajamiając się z dużą ilością słów i będąc płynnym w czytaniu wcale nie musimy wnikać w strukturę całego słowa. Rzucamy okiem i wiemy, że to ono. Widzimy je jako całość i to jest istota czytania globalnego. Gdybym miała znaleźć dla niego synonim, byłoby to czytanie holistyczne, czyli czytanie całości.

Jak dzieci uczą się czytania globalnego?

Czy mieliście kiedykolwiek tak, że Wasze nieczytające dziecko wskazało na tytuł książki i bezbłędnie je wypowiedziało? Lub dotknęło paluszkiem opakowania ulubionych smakołyków i poprawnie je nazwało? To zasługa nie tylko dobrej pamięci, ale także umiejętności czytania globalnego. Podczas takiego czytania dziecko kojarzy optycznie słowo z dźwiękiem i jego znaczeniem. Tak samo jak wtedy, kiedy uczy się pierwszego słowa, “mama” czy “tata”, z tą różnicą, że teraz łączy ze znaczeniem także zapis graficzny słowa.

Z tego powodu popularnym sposobem uczenia dzieci nowych słów metodą czytania globalnego jest użycie plansz z krótkimi słówkami, które zapamiętują wzrokowo. Takie plansze, jak te stworzone przez Marię Trojanowicz-Kasprzak, dostosowane są do wieku dzieci i zawierają różne części mowy. Innym sposobem praktykowania czytania są książeczki z serii “To ja Ci mamo poczytam”, również przystosowane do umiejętności każdego dziecka.

Książeczki do nauki czytania globalnego

Czytanie globalne nie zastępuje tradycyjnej nauki czytania, ale świetnie je wspomaga

Taki wstęp do tradycyjnej nauki czytania może tę naukę ułatwić i przyspieszyć. To także wspaniałe ćwiczenie rozwijające słuch, mowę, wzrok, kreatywność, pamięć (w tym fotograficzną), koncentrację oraz myślenie operacyjne. Gdy dziecko zaczyna kojarzyć dźwięki z literkami oraz ma świadomość, że słowo składa się z liter, zaczyna się prawdziwa rewolucja. Dzieci są małymi naukowcami. Jeżeli dokonają jakiegoś niesamowitego odkrycia, nie ma sposobu, aby je powstrzymać przed zgłębianiem problemu. Warunek jest tylko jeden - poznawanie słów z plansz musi pozostać zabawą.

Jak bawić się z dzieckiem planszami?

Przede wszystkim i dziecko, i rodzic powinni mieć na to ochotę. Nie martwcie się, że dzisiaj nie chce spoglądać na plansze, bo jutro możecie poznawać kolejne słowa nawet kilkakrotnie! Plansze mają wesołe kolory i ciekawe obrazki, więc nie znudzą się szybko. Jedynymi słowami, których rodzic powinien używać przy pokazywaniu planszy jest ten, który na niej widnieje. W ten sposób stworzy się silne połączenie między dźwiękiem, napisem, a znaczeniem. Gdy maluch zna już wiele słów, można przejść do kolejnego etapu - układania zdań. Oczywiście, najlepiej zabawnych. W rodzinach używających dwóch języków należy skupić się na jednym z nich, a dopiero później dokładać naukę kolejnego.

wspaniale wykonane plansze do nauki czytania globalnego

Co zrobić, jeżeli dziecko nie jest zainteresowane?

Z pewnością zmuszanie przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego. Nie każde dziecko jest w danym momencie gotowe na rozpoczęcie takiej przygody, a narzucanie mu nauki jedynie zniechęci. Czytajcie swoim dzieciom książki - w końcu same zapragną nauczyć się czytać, a wtedy przejdziecie przez ten wspaniały etap zdobywania wiedzy razem i bez zbędnych emocji.

Czytanie to milowy krok w rozwoju dziecka. Odtąd będzie świetnie przygotowane do zdobywania wiedzy na własną rękę, swoimi własnymi siłami. Warto wspomagać je w tym procesie już od najmłodszych lat - wszak postępy naszych pociech to także i nasze szczęście i duma ;)

Justyna Maserak

Podróżniczka, autorka bloga podróżniczego. Z wykształcenia filolog angielski. Testuje i opowiada o eko produktach z najdalszych zakątków świata.

W życiu staram się dokonywać świadomych wyborów. Sięgam po te, które wydają mi się najlepsze, ponieważ często niemożliwym jest dokonanie wyboru idealnego. Przypadła mi rola nieco tradycyjnej żony i z tego powodu to ja najczęściej wybieram jedzenie dla naszej, póki co, dwuosobowej rodziny. Stąd moje zainteresowanie zdrowym odżywianiem. Oprócz tego często z mężem podróżujemy – dzięki temu uczymy się wielu rzeczy, uwrażliwiamy na pewne sprawy, przez co czujemy wagę dokonywania ekologicznych i naturalnych wyborów także pod względem odżywiania. A są to częstokroć wybory niejednoznaczne i trudne, zwłaszcza w czasach globalizacji.

Wychodzę z założenia, że uczymy się przez całe życie i nie należy bać się popełniania błędów, co nie oznacza, że mamy ich nie unikać, jeśli to możliwe. Stąd zakładam, że moja obecna wiedza nie jest ostateczna oraz może stać się nieaktualna.

Jeżeli moje teksty będą dla Was przydatne, podzielcie się nimi ze znajomymi. Może i im się przydadzą?

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie.

Zarządzanie plikami cookies

Ładowanie...